64-700 Czarnków
Os. Parkowe 10
Niedzielna Ewangelia opowiada o uczniach, którzy idąc do wsi Emaus spotkali Zmartwychwstałego Pana Jezusa. Rozmawiali z Nim całą drogę, ale rozpoznali Go dopiero wtedy, gdy usiedli z Nim do stołu i gdy Zbawiciel zaczął łamać chleb. Łk 24, 13-35
Ela od dłuższego czasu obserwowała, jak babcia szykuje się do wyjścia. Zauważyła jak starannie wyczyszczone są buty babci, jak gustownie cienka apaszka jest dobrana do ust i wiosennego płaszcza. Przed wyjściem babcia zatrzymała się w przedpokoju, by jeszcze raz spojrzeć w lustro i poprawić kołnierz płaszcza.
- Babciu, wyglądasz bardzo elegancko – skwitowała Ela
- A tak, zgadza się. Idę na spotkanie z kimś bardzo, bardzo ważnym, dlatego chcę wyglądać elegancko.
- Na spotkanie z kimś bardzo, bardzo ważnym? A kto to taki? – zapytała zaciekawiona dziewczynka.
- Idę na Mszę świętą, na spotkanie z Panem Jezusem. Czy może być na świecie jakieś ważniejsze spotkanie, niż to? – uśmiechnęła się babcia, zerkając na zegarek. – I oczywiście nie mogę się spóźnić na spotkanie z kimś tak ważnym, prawda?...
Ela skinęła głową i pomachała babci na pożegnanie. Ale słowa, które usłyszała, głęboko zapadły jej w serce. Dziewczynka długo się nad tym zastanawiała…
Przyszła niedziela i czas na Mszę świętą. Ela gotowa już do wyjścia zatrzymała się przed lustrem. Chciała sprawdzić, czy jej płaszczyk jest równo zapięty, czy ma maseczkę i czy sznurówki butów są zawiązane.
- A co się stało, że moja córeczka tak się dzisiaj stroi? – zapytał tato, który również przystanął przed lustrem, aby poprawić krawat.
- Tatusiu, idziemy przecież na spotkanie z kimś bardzo, bardzo ważnym, z Panem Jezusem – odpowiedziała Ela i zaraz dodała – Czy wszyscy są już gotowi? Są maseczki? Czy możemy wychodzić? Przecież nie wypada się spóźnić, kiedy Pan Jezus na nas czeka…
64-700 Czarnków
Os. Parkowe 10