Domowe inspiracje część 43- 15.05.2020

Witamy Was w piątek:)

Temat: Majowa łąka.

Cele główne

• rozwijanie zainteresowania przyrodą

Kończenie rymowanek o łące.

Trawa, kwiaty, biedronka – to na pewno… (łąka)

Czerwone jak gotowane raki – to… (maki)

Ma żółty środek, białe płatki,

łodyga u niej wiotka.

Ten łąkowy kwiat to… (stokrotka)

Piegowata dama. Po łące chodzi od rana.

Wygrzewa się w promykach słonka.

To maleńka… (biedronka)

Czy to fruwające kwiaty? Jest ich tyle! Nie, to… (motyle)

Lata, lata koło nosa. Uwaga! To groźna… (osa)

Lata, lata obok czoła. To miodna… (pszczoła)

Opowieść ruchowa połączona z ćwiczeniami artykulacyjnymi „Spacerujemy po łące”.

Rodzic czyta opowieść, dziecko ilustruje ruchem i głosem .

Był piękny wiosenny dzień i przedszkolaki wybrały się na spacer na pobliską łąkę (dziecko maszeruje w różnych kierunkach pokoju). Słońce mocno świeciło, a wiatr rozdmuchał nasiona mniszka lekarskiego i innych roślin (dziecko chodzi na czworakach i dmucha na rośliny). Nagle dziecko usłyszało pierwsze odgłosy. To pracowite pszczółki krążyły nad kwiatami, szukając najpiękniejszych, aby zebrać z nich nektar (dziecko lata jak pszczoły, machając rekami – skrzydłami). Wesoło bzyczały, nawołując się nawzajem (naśladuje bzyczenie pszczół: bzzzy, bzzzy). Na listkach koniczyny siedziały koniki polne, poruszając śmiesznie łapkami, z których strząsały resztki porannej rosy (dziecko siedzi, porusza w dowolny sposób rękami i nogami). Cykały cichutko (naśladuje dźwięk: cyt,cyt,cyt). Nagle, zupełnie nie wiadomo skąd, pojawiły się żaby (dziecko naśladuje skakanie żabek). Kumkały głośno, jakby ostrzegały przed jakimś niebezpieczeństwem (naśladują kumkanie: kum, kum, kum). Miały rację, że były takie zdenerwowane, bo na łące pojawiła się para bocianów; chodziły, wysoko unosząc nogi, z szeroko rozłożonymi skrzydłami i rozglądały się na boki, co chwilę przystawały i szukały czegoś w trawie (naśladuje chód bocianów). Ponieważ nie mogły niczego znaleźć, klekotały ze złością (naśladują klekot : kle, kle, kle). Dzieci już miały wracać do przedszkola, kiedy zobaczyły ślimaka, który wolno sunął po trawie. Kiedy tylko napotkał przeszkodę, szybko chował się do swojego domu, który nosił na grzbiecie (naśladuje zachowanie ślimaka). Dzieciom przyglądała się wrona, siedząca na wierzbie i głośno krakała (naśladuje: kra, kra, kra). Wiosenny wietrzyk poruszał trawą, kwiatami i gałązkami drzew, szumiąc wesołe piosenki (szszsz, szszsz, szszsz). Dzieci zadowolone ze spaceru wróciły marszem do przedszkola (maszeruje w różnych kierunkach pokoju).